Obóz naukowy z historiiBerlin - Poczdam 26-28.10.2022 r.Wycieczka ruszyła o godzinie piątej - autokar wyjechał spod naszego liceum w drogę do Berlina. Po dwóch przystankach - jednym jeszcze w Polsce, następnym już za granicą - wjechaliśmy do stolicy Niemiec. Dołączyła do nas pani przewodnik i rozpoczęliśmy zwiedzanie.Zaczęliśmy od placu Poczdamskiego, dalej skierowaliśmy się w stronę Bramy Brandenburskiej. Po zobaczeniu tej słynnej, sztandarowej, niemieckiej budowli udaliśmy się do niedaleko położonego Reichstagu. Windą wjechaliśmy, by podziwiać imponującą panoramę Berlina, a pani przewodnik pomogła nam zlokalizować i nazwać ważne miejsca.Następnym przystankiem naszej wycieczki było muzeum Checkpoint Charlie. Zapoznaliśmy się w nim z historią muru berlińskiego oraz dowiedzieliśmy się wiele o komunizmie i procesach towarzyszących jego odejściu z Europy.Drugi dzień wycieczki zaczął się intensywnie, zbiórka ustalona była bowiem na godzinę ósmą piętnaście. Zwiedzanie zaczęliśmy od pałacu Charlottenburg, a właściwie od jego ogrodów. Posłuchaliśmy historii, które podczas przechadzki opowiadała nam pani przewodnik i podziwialiśmy przystrzyżone klomby bukszpanowe. Po wejściu do samego pałacu dostaliśmy audioguidey i z nimi przechodziliśmy przez każde pomieszczenie zabytku. Po opuszczeniu Charlottenburgu pojechaliśmy zobaczyć plac Żandarmów i Alexanderplatz. Podczas spaceru mieliśmy okazję zobaczyć nie tylko te zabytkowe części stolicy Niemiec, ale też te, które są stałymi elementami codzienności berlińczyków. Po południu udaliśmy sie do Muzeum Pergamonu i Nowego Muzeum. Mogliśmy zobaczyć bezcenne artefakty historyczne jak popiersie Nefretete czy też zrekonstruowaną bramę Isztar.W piętek, ostatni dzień naszej wycieczki, opuściliśmy Berlin. Nie oznaczało to jednak końca zwiedzania, czekała nas jeszcze wizyta w Poczdamie.Pierwszym miejscem, które pojechaliśmy zobaczyć, był pałac Cecilienhof, w którym odbywała się Konferencja Poczdamska. Mieliśmy okazję zobaczyć słynne wiklinowe fotele, na których siedzieli przywódcy ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii. Można było też obejrzeć miejsce, w którym odbywały się obrady, a także prywatne pokoje przywódców oraz wysłuchać ciekawych materiałów uzupełniających informacje podane na wystawach.Po zwiedzeniu Cecilienhof przejechaliśmy do Sanssouci. Pałac imponuje dopracowaniem estetycznym, ale też rozmiarami - jest dość sporą rezydencją letnią, więc było co podziwiać.Po zakończeniu zwiedzania pałacu Sanssouci przejechaliśmy do centrum Poczdamu. Miasto jest bardzo urokliwe - wiele kafejek ze stolikami na ulicy i małe sklepiki tworzą przyjemną atmosferę. Po spacerze wróciliśmy do autokaru i rozpoczęliśmy podróż powrotną do Wrocławia.